135 cm wzrostu i jazda bez fotelika to śmiertelnie niebezpieczny pomysł!

Czy dostosowywanie polskiego prawa do prawa Unii Europejskiej jest dobre? Jak widać niekoniecznie i nie zawsze. Nowy przepis dotyczący wzrostu dziecka przewożonego w foteliku jest degradacją lepszego (w tym aspekcie) polskiego prawa do niebezpiecznego i nielogicznego przepisu, który może zagrozić życiu dzieci.

Od kilku dni toczy się dyskusja dotycząca rządowego projektu nowelizacji Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Niestety nie wspomniano jeszcze o kilku faktach. Zabrakło chyba wiedzy na ten temat. Zwracamy szczególną uwagę na to, że przepisy unijne wyznaczają MINIMUM, a nie maksimum. Minimum bezpieczeństwa, minimum jakości i tak dalej. Stosowanie wyższych standardów, czy bardziej zaawansowanych praktyk niż proponowane jest wręcz niezbędne. Z całą mocą podkreślmy: Nie wolno przewozić bez fotelika samochodowego dziecka, które nie osiągnęło 135 cm wzrostu, bo w przypadku nawet niewielkiego zdarzenia drogowego może to doprowadzić do poważnych obrażeń dziecka.

\"Blanka\"

Dotychczasowe przepisy Polskie nakazywały przewożenie dzieci w urządzeniach zabezpieczających aż do osiągnięcia 150 cm wzrostu. Podobne prawodawstwo mają takie kraje jak:

– Austria
– Szwajcaria
– Czechy
– Włochy
– Niemcy

Zaskakujący jest fakt, że dzieci (w wieku 0-14) mieszkające w wyżej wymienionych państwach stanowią 37% wszystkich dzieci mieszkających w krajach należących do Unii Europejskiej. Oznacza to, że obowiązek przewożenia dzieci w fotelikach (lub innych urządzeniach) do czasu osiągnięcia przez nie 150 cm wzrostu dotyczy 37% wszystkich europejskich dzieci.

\"4B\"

Informacje te przedstawił w grudniu 2014 r. dr Reiner Nett  podczas 12. międzynarodowej konferencji Protection of Children in Cars w Monachium. Dr Nett był jednym z moderatorów tej największej konferencji biomechanicznej. Przekazał on wówczas reprezentującej Polskę Annie Markowskiej z fotelik.info wyrazy swojego zadowolenia z obecnego stanu tych przepisów w naszym kraju. Pamiętajmy: Obniżanie wzrostu dzieci w przepisach prawa umożliwiając im o wiele szybciej podróżowanie bez urządzeń zabezpieczających nie znajduje żadnego uzasadnienia w biomechanice zderzeń.

\"sd\"

Co ma zapewnić bezpieczeństwo dziecku jeśli nie fotelik? Sam samochód i systemy, w które jest wyposażony może zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, ale podczas swego wystąpienia dr Nett zwrócił również uwagę na to, że obecnie samochody nie są do tego przystosowane. W ogromnej ilości przypadków zapewnienie bezpieczeństwa nawet 10-latkowi bez fotelika już jest poważnym problemem, nie wspominając nawet o młodszych dzieciach.

\"13\"

Jak widać \”Europa\” nie jest jednogłośna w opinii na temat właściwego wzrostu dzieci przewożonych w fotelikach. A skoro tak… Dlaczego obniżać wysokie standardy?

Leave a Comment

Scroll to Top