Bezpieczny przewóz grupy przedszkolaków to temat, który wciąż nie został systemowo rozwiązany w Polsce. Problem ten zainicjowała Pani Katarzyna, właścicielka przedszkola, planująca wycieczkę dla swoich podopiecznych. W swoim zapytaniu chciała się dowiedzieć, jakie zasady bezpieczeństwa obowiązują przy transporcie dzieci w wieku od 2,5 do 5 lat autobusem oraz czy istnieją konkretne przepisy prawne, które regulują tę kwestię. Zapytała również o przewoźników, którzy stosują bezpieczne rozwiązania w przewozie najmłodszych.
Odpowiedź na to pytanie niestety wskazuje na poważny problem, który pozostaje nierozwiązany nie tylko w Polsce, ale również w większości krajów europejskich. Jak się okazuje, żadna z rządowych instytucji, ani w Polsce, ani w Europie, nie wprowadziła jasno określonych przepisów dotyczących przewozu dzieci w autobusach. Tymczasem Stany Zjednoczone znalazły już rozwiązanie tego problemu dzięki powszechnie stosowanym schoolbusom, które są zaprojektowane z myślą o bezpiecznym transporcie dzieci. W Europie, w tym w Polsce, sytuacja wygląda inaczej. Brakuje jednoznacznych regulacji prawnych, co rodzi wiele pytań i wątpliwości.
Przykładowo, jeśli zamówi się starszy model autobusu, na przykład popularnego niegdyś „Autosana”, który nie jest wyposażony w pasy bezpieczeństwa, nie ma formalnego obowiązku stosowania dodatkowych zabezpieczeń dla dzieci. To nie oznacza jednak, że przewóz w takim autobusie jest bezpieczny, wręcz przeciwnie – brak zabezpieczeń zwiększa ryzyko. Z kolei, gdy autobus posiada pasy bezpieczeństwa, co jest już standardem w nowszych pojazdach, pojawia się obowiązek ich stosowania oraz montażu fotelików dla dzieci. Sytuacja ta wydaje się być paradoksem, bowiem w starszych pojazdach brak zabezpieczeń nie jest problemem, a w nowych, mimo że są one bezpieczniejsze, wymagane są foteliki.
Rodzice, którzy przewożą swoje dzieci indywidualnie, mają większą swobodę w wyborze bezpiecznych rozwiązań. Na przykład, od 2012 roku, linia autobusowa Polski Bus jako jedyna w Polsce wyposaża swoje pojazdy w 3-punktowe pasy bezpieczeństwa. Dzięki temu rodzice mogą zamocować własny fotelik lub skorzystać z wypożyczonego na niektórych liniach fotelika oferowanego przez przewoźnika.
Niestety, jeśli chodzi o masowy przewóz grup dzieci, takich jak przedszkolaki, nie ma na ten moment w Polsce ani w Europie żadnych systemowych, bezpiecznych rozwiązań. Wobec braku konkretnych przepisów i wytycznych, odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci w dużej mierze spada na organizatorów wycieczek oraz przewoźników.
Co więc zrobić w takiej sytuacji? Najlepszym rozwiązaniem jest użycie fotelików samochodowych, co jednak wiąże się z koniecznością zapewnienia autobusu wyposażonego w 3-punktowe pasy bezpieczeństwa. W takim przypadku organizator wycieczki może poprosić rodziców o dostarczenie własnych fotelików. Świadomi rodzice z pewnością zrozumieją tę potrzebę, a mniej świadomych warto przy tej okazji uświadomić o konieczności stosowania takich zabezpieczeń.
Podsumowując, choć temat bezpiecznego przewozu dzieci w Polsce pozostaje nierozwiązany, istnieją pewne możliwości, które mogą przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa najmłodszych pasażerów. Jednak to na rodzicach i organizatorach wycieczek spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie właściwego poziomu ochrony dla przedszkolaków.