Przyszedł moment, by zakończyć temat uchwytów w fotelikach dziecięcych o wadze 0-13 kg. Dziś zajmiemy się kwestią fotelików niemowlęcych montowanych na ramie wózków. To niezwykle popularne i wygodne rozwiązanie, które ostatnio zdobyło sporą popularność w Polsce. Producenci oraz sprzedawcy prześcigają się w promocjach, starając się przekonać rodziców do wyboru tzw. zestawów 3 w 1. „Kup teraz! Skorzystaj z wyjątkowej oferty – wózek spacerowy z gondolą oraz fotelikiem samochodowym dla niemowląt, które można zamontować za pomocą adapterów!”
Takie właśnie hasła słyszymy – „Promocja tylko dziś! Zestaw 3 w 1 w niesamowicie niskiej cenie!” A Ty? Co robisz? Jako świadomy i dobrze poinformowany rodzic, nie zdecydujesz się na zakup, dopóki nie upewnisz się, że fotelik odpowiednio pasuje do Twojego samochodu. Bo najważniejsze jest, by fotelik przede wszystkim PASOWAŁ DO SAMOCHODU I TWEGO DZIECKA!
Co w tej sprawie ma do powiedzenia fotelik.expert? Dlaczego tym razem mowa jest o wózkach? Otóż chcemy zwrócić uwagę na fakt, że w raportach o wypadkach z udziałem dzieci pojawiają się sytuacje, w których fotelik dla niemowląt wypiął się z ramy wózka. Tego typu zdarzenia mogą wynikać z błędów użytkowników lub z korzystania z nieoryginalnych adapterów, które mocują fotelik do ramy wózka. Dlatego ważne jest, aby zawsze upewnić się, że adaptery, które kupujesz, są oryginalne.
Poprawne zapięcie i ustawienie pałąka to klucz do bezpieczeństwa
W Internecie oraz w sklepach można znaleźć mnóstwo ofert zestawów 3 w 1. Jednak kluczowe jest, by zwracać uwagę na sposób przewożenia dziecka oraz na to, by nawet podczas spaceru dokładnie zapinać pasy uprzęży w foteliku. Co więcej, uchwyt fotelika – pałąk – powinien być ustawiony pionowo. Właściwa pozycja pałąka i staranne zapięcie dziecka w foteliku mogą uchronić malucha przed poważnymi obrażeniami w razie wypadku.
Foteliki ratują życie
Znane są dwa dobrze udokumentowane przypadki wypadków tego typu, które miały miejsce w Polsce. W obu sytuacjach dzieci, które były odpowiednio zabezpieczone w fotelikach 0-13 kg z uchwytem ustawionym w pionie, wyszły z tych zdarzeń bez szwanku. Pierwszy przypadek dotyczył matki, która niosła bliźnięta po schodach. Jeden z fotelików wyślizgnął jej się z ręki, a dziecko razem z fotelikiem spadło ze schodów. Dziecku w foteliku nic się nie stało, a ponieważ były to bliźnięta, istniała możliwość porównania ich rozwoju po wypadku. Nie wystąpiły żadne problemy zdrowotne ani opóźnienia w rozwoju.
Drugi przypadek dotyczył matki, która zjeżdżała po pochyłym podjeździe do przejścia podziemnego. W trakcie tego manewru fotelik wypiął się z ramy wózka, ponieważ używano nieoryginalnych adapterów. Dziecko spadło z fotelikiem po schodach, ale również wyszło z tego zdarzenia bez obrażeń.
Dzisiaj nie będziemy omawiać tragicznych wypadków, ponieważ wasza wyobraźnia z pewnością podpowie, co mogłoby się wydarzyć, gdyby dziecko nie było odpowiednio zapięte, a pałąk fotelika nie byłby ustawiony w pozycji pionowej. Pamiętajmy, że w tych przypadkach dzieci nie miałyby szans na wyjście z wypadku bez obrażeń, gdyby pałąk nie znajdował się we właściwej pozycji, a pasy nie były zapięte prawidłowo.