Recaro Monza Nova Seatfix – pytanie od Czytelnika

Dziś zmierzymy się z pytaniem od Pana Łukasza, którego nurtuje tematyka wyników fotelika pewnego znanego producenta, które opublikowaliśmy w serwisie www.fotelik.info. Skąd wątpliwości dotyczące wyników w testach – odpowiadamy i je rozwiewamy.

Recaro Monza Nova – Seatfix – pytanie od czytelnika.

Pan Łukasz pyta:

Odnoszę wrażenie, że wyniki testu z 2012 roku dla fotelika Recaro Monza Nova Seatfix nie przedstawiają się tak dobrze jak w Państwa (www.fotelik.info/testy) tabeli. Sugeruję to sprawdzić i poprawić.

Panie Łukaszu, sprawdziliśmy, nie poprawiliśmy. Wszystko jest dobrze. A od 2012 roku zaprzestaliśmy cytowania wyników ADAC. Podajemy wyniki tego samego testu, ale według procedury austriackiej.

\"Monza

Popieramy sposób patrzenia na testy prezentowany przez instytut OEAMTC, ponieważ włączanie w ocenę fotelika składowych wymienionych poniżej uważamy za oddalanie się od pierwotnej idei, którą było udostępnienie konsumentom wyników testu zderzeniowego fotelika.
Przy tej okazji Pan Łukasz pyta dalej:

Czy wyżej wymienionych fotelik jest godny zaufania tak jak na przykład Romer KidFix Sict?

Panie Łukaszu, my fotelików nie obdarzamy zaufaniem. My sprawdzamy ich szczegółowe wyniki w testach, jeżeli chce się Pan w to bawić, to zapraszam na strony austriackie.  Tam znajdzie Pan poszczególne oceny składowe, proszę pamiętać tylko o tym, że są one podawane w skali niemieckiej. Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że rodzic austriackiego dziecka, które przyniesie jedynkę ze szkoły cieszy się, całuje go i daje mu coś słodkiego. Bo jedynka to najlepsza możliwa ocena, którą można uzyskać w austriackiej szkole. A z piątki nie cieszy się tak jak w Polsce, raczej rodzic szuka pasa lub innych represji.

Postscriptum
Publikujemy dane w postaci takiej jak robią to Austriacy, co oznacza, że w naszej tabeli znajdziecie takie składowe jak: bezpieczeństwo, komfort/ergonomia, obsługa i czyszczenie.

Postscriptum 2:

Wyniki fotelika Recaro Monza Nova Seatfix, według procedury OEAMTC Austria to:
Bezpieczeństwo 2,3
Obsługa 1,3
Komfort/Ergonomia 1,8
Czyszczenie 1,5
Co w skali polskiej daje 4,5

Foteliki RECARO możecie kupić w firmowym sklepie internetowym fotelik.info: http://sklep.fotelik.info/recaro-monza-nova-2-seatfix.html

Inne ciekawe wpisy

3 thoughts on “Recaro Monza Nova Seatfix – pytanie od Czytelnika”

  1. Waldek Maciuszek

    W pełni satysfakcjonuje mnie powyższa odpowiedź na postawiony zarzut wobec w ogóle fotelików i ich badań. Widać, że firmy w pogoni za zyskiem wymyślają bzdury,żeby tylko dokopać konkurencji.

    Jak wynika z naszych obserwacji, dla klienta najważniejsze jest bezpieczeństwo, a wszystkie pozostałe aspekty są na dalszym planie. Pewien klient zwrócił nam uwagę,że „mówienie o szkodliwości tapicerek fotelikowych ma się nijak do rzeczywistości, gdyż auta powszechnie użytkowane nie zawierają takich informacji, a powierzchnia tapicerki samochodowej wielokrotnie przewyższa fotelikową „- i trudno się z nim nie zgodzić…

    1. Paweł Kurpiewski

      🙂 Ciekawa uwaga klienta. Tapicerka, tapicerką. Pozostaje jeszcze otwarty temat zjadania innych części fotelika, np. zawierającej substancje niebezpieczne (po połknięciu) skorupy fotelika lub też w nawiązaniu do uwagi Twojego klienta, np. gałki lub przycisku służących do otwierania tylnego okna samochodu. Szanuję inne segmenty nauki i wiedzy, ale czy na prawdę wszystkie zagrożenia są realne?

      Uczestniczyłem kiedyś w wykładzie Pani dr inż. Beaty Grynkiewicz-Bylina (Kierownik Laboratorium Inżynierii Materiałowej i Środowiska KOMAG), gdzie pokazywano procedurę takich badań zabawek. Badanie rozpoczyna się sproszkowaniem (poprzez mielenie) badanej zabawki. I odnośnie zabawek, OK. „Wyrywałem” już nie jedną z ust moich własnych dzieci, ale fotelika nie odejmowałem od ust jeszcze żadnemu*… Widocznie same uznają je za nie jadalne 🙂

      Jeśli ktoś ma odmienne doświadczenia lub opinie, to będę wdzięczny za komentarze. Też się uczę.

      (*) Fotelików w centrum szkoleniowym mam prawie 2 setki, a dzieci na szkoleniach, doborach i inspekcjach fotelików przewinęło się nam co najmniej kilkaset, jak już nie ponad tysiąc.

Leave a Comment

Scroll to Top