Zajmiemy się dziś bardzo ciekawym i orientalnym dla nas tematem. Mówiąc \”nas\” mam na myśli polskich rodziców i czytelników tego bloga. Ochrona przedszkolaków i dzieci szkolnych przed skutkami zderzenia w autobusach szkolnych typu school bus w Stanach Zjednoczonych. To do czego doszli Amerykanie jest naprawdę imponujące.
Mają oni swoje school busy. Przy czym te konstrukcje używane w Ameryce totalnie nie przystają do tego, z czego korzysta się w Polsce. Nie mają one nic wspólnego ze sobą… Poza żółtym kolorem, na który są usilnie malowane również Autosany przewożące dzieci szkolne i przedszkolne w Polsce.
Amerykański schoolbus – potężny pojazd zapewniający podróżującym nim dzieciom maksimum bezpieczeństwa.
Jedyne podobieństwo polskich autobusów szkolnych do amerykańskiego schoolbusa wyrażone jest za pomocą koloru…
Czym się charakteryzuje taki school bus, który jest w stanie ochronić dzieci podczas zderzenia? Po pierwsze – są to samochody specjalnie do tego celu zbudowane, które mają ogromną masę. Ważą między 13 a 16 ton. Po co? Po to, aby zderzając się z czymkolwiek na drodze \”wygrywały\” podczas tego zderzenia, ponieważ skutki zderzenia są odwrotnie proporcjonalne do masy zderzenia. Jeżeli nawet dwutonowy super-mercedes zderzy się z szesnastotonowym schoolbusem, to niestety pasażerowie tego mercedesa będą poważnie poszkodowani, a dzieciom w schoolbusie nic się nie stanie. Nie odczują nawet za bardzo skutków tego zderzenia. W szczególności – mogą pozostać na miejscach, na których siedziały. Dodam, że ZAWYCZAJ nie mają tam ani pasów bezpieczeństwa ani żadnych urządzeń zabezpieczających poza siedzeniami tego schoolbusa.
Schoolbus z uwagi na potężną masę \”wygrywa\” większość zderzeń drogowych z innymi pojazdami.
Drugim elementem jest klatka bezpieczeństwa zbudowana w taki sposób, że nawet jeśli schoolbus się przewróci na bok, nawet jeżeli będzie rolował, miał wypadek z dachowaniem, to dach pozostanie dokładnie w tym miejscu, w którym był i nie zgniecie się. Było to historycznie sprawdzane poprzez postawienie na schoolbusa drugiego, identycznego schoolbusa o wadze 16 ton. Dziś już takie pokazy nie są organizowane, ale wytrzymałość klatki bezpieczeństwa pozostała na wysokim poziomie.
Klatka bezpieczeństwa – cała kabina w schoolbusie zbudowana jest tak, aby pozostać nienaruszoną nawet podczas rolowania.
Po trzecie, jeżeli schoolbus uderzy w barierę drogową wykonaną ze stali, to jego podwozie się zatrzymuje, a jego klatka bezpieczeństwa podróżuje dalej. Zrywane są wówczas nity, którymi klatka bezpieczeństwa mocowana jest do podwozia. Zrywanie tych nitów pochłania znaczną część energii zderzenia. Ciekawe – isn\’t it?
Jeżeli scholbus zderzy się ze słupem, to przy masie 13 czy nawet 16 ton i zastosowanych rozwiązaniach zazwyczaj takie zderzenie wygra. Słup zostanie złamany, złożony, a pasażerowie schoolbusa… Siedzą w schoolbusie, który ma lekko uszkodzony przedni zderzak.
Jeżeli schoolbus przewróci się na bok lub coś innego w niego uderzy, to jego boki wzmocnione są na tyle, że nic nie powinno się stać pasażerom siedzącym w środku. Szyby albo pozostaną na miejscu albo w całości wypadną.
Po czwarte – siedzenia. Stosuje się w schoolbusach zasadę ochrony, która nazywa się \”compartmelization\”. Nie da się tego dokładnie przetłumaczyć, a tłumaczenie dosłowne nie ma sensu. Siedzenia w schoolbusie zbudowane są w taki sposób, że są znacznie wyższe niż jest to potrzebne po to, żeby dziecko podczas zderzenia nad nimi nie przeleciało. Tylna ściana siedzenia jest wykonana z materiałów pochłaniających energię. Jeżeli dziecko uderzy w to siedzenie, nie powinno sobie zrobić krzywdy. Nie ma tam standardowych popielniczek lub uchwytów takich, jakie są w naszych autobusach. Siedzenia są zabudowane bardzo nisko do dołu po to, żeby dziecko nie wpadło podczas zderzenia pod to siedzenie.
\”Compartmalization\” w schoolbusie – siedzenia są jednocześnie barierami ochronnymi dla dzieci. Na zdjęciu jeden z nowszych school busów – już z pasami bezpieczeństwa.
Dla najmniejszych dzieci przewożonych takim schoolbusem, lub dla dzieci niepełnosprawnych, co do których wymagałoby się aby usadowić je w fotelikach samochodowych z powodów, zawijmy to \”temperamentalnych\”, kilka siedzeń schoolbusa posiada mocowanie LATCH, amerykański odpowiednik europejskiego ISOFIX-a. Natomiast zasadniczo nie używa się tam żadnych fotelików, a pomimo to skuteczność ochrony za pomocą schoolbusa jest ekstremalnie wysoka.
Gratulujemy Amerykanom. My możemy tylko powzdychać i pozazdrościć.
Pobierz plik w postaci mp3: Foteliki Pod Lupa – Schoolbus
dodatkowo kultura jazdy, mieszkam w USA i obserwuję, kiedy autobus szkolny się zatrzymuje to włączają się czerwone światła i otwiera znak stop, wszyscy inni uczestnicy ruchu stoją i czekają, aż dzieci wysiądą i przejdą przez ulice. Do tego jest kategoryczny zakaz stania i chodzenia w autobusie, gdy jest on w ruchu. Najpierw autobus się zatrzymuje, a dopiero potem dziecko wstaje i przechodzi do wyjścia.