Kolejna odsłona wakacyjnego przeglądu prasy. Dzisiaj zajrzałem do „Mam dziecko” z sierpnia 2012 i nie znalazłem żadnego artykułu, który zwrócił by moją uwagę, natomiast moje oko przykuły reklamy. O nich dzisiaj słów kilka.
Bezpieczny w podróży, fotelik JunoFix wyposażony jest w regulowaną osłonę tułowia. Liniowy system ochrony przed zderzeniem bocznym oraz mocowania Isofix. I tu ciekawostka. Zamiast pięciopunktowych szelek (ja wolałbym: Uprzęży) fotelik ma osłonę, która w chwili wypadku amortyzuje siłę uderzenia, dzięki temu dziecko jest lepiej chronione. Nie wiem w jaki sposób można to udowodnić, ja wiem tyle – że testy pokazują, co pokazują, a biomechanicy się o te rozwiązania ciągle spierają. Czekamy na wyniki, europejskich projektów badawczych.
Ulepszony liniowy system ochrony przed zderzeniem bocznym RSP redukuje siłe uderzenia zabezpieczając zarówno barki jak i głowę dziecka i tutaj nie mogę nic innego powiedzieć tylko, że rzeczywiście tak jest. Cybex i Kiddy osiągnęli maximum jeżeli chodzi o materiały pochłaniające energię podczas zderzenia bocznego.
Zapisz na dysk nagranie w wersji mp3: Przegląd prasy – Mam dziecko 08/2012
O wynikach testów rozszerzonych lub zbierania danych z realnych wypadków w przypadku fotelików z osłoną mówi się od kilku lat. To kiedy będzie się można ich realnie spodziewać?
Producenci zbierają dane od kilku lat. Obecnie rozpoczyna się niezależny, Europejski projekt badawczy w tej dziedzinie. Prowadzą go nasi znajomi z Francji i Niemiec, więc będziemy informować o jego postępach. Co więcej, sami będziemy podrzucać nasze obserwacje i hipotezy do badań w tym projekcie. Realny czas ukończenia badań: 1,5 – 2 lat.
Ciekawy temat. To zdecydowanie jest wyższa szkoła jazdy, jeśli chodzi o wymagania poznawcze. Przeciętny rodzic, który nie ma czasu na długie wyszukiwanie fotelika, nie pozna takiego niuansu. Tym bardziej że w testach ADAC ten fotelik ma jako jedyny w historii największe noty za bezpieczeństwo (kategoria 9-18).
Nota bene:
Proszę o poprawienie: „zwróciłby” pisze się razem.
Poza tym w pierwszym akapicie nie widać wyraźnie, gdzie się kończy cytat(?) z reklamy a gdzie zaczyna się komentarz. Trochę mi zajęło, zanim zrozumiałem, że to nie odmiana schizofrenii 🙂 Może by dodać cudzysłów?
No i jeszcze jedno: Dlaczego taki tytuł? Powinien raczej nawiązywać do treści – czyli do reklamy, np. „Trudny temat osłony tułowia” albo „Osłona tułowia – czy na pewno chroni?” albo jeszcze inaczej – w stronę producenta – „Juno Fix – czy na pewno chroni?”
Pozdrawiam