Montaż fotelika 0-13 z dociśnięciem fotelem?

Z listu Pani Ewy wyłania się temat, który może być ciekawy dla wielu rodziców. \”Stabilizacja fotelików 0-13kg poprzez dosuwanie fotela i dociskanie nim fotelika.\” Czy można dokonywć takiej \”stabilizacji\”? Czy fotel pasażera może służyć jako dodatkowe unieruchomienie dla fotelika 0-13kg?  Najpierw zajrzyjmy do listu Pani Ewy:

Witam,

Używam fotelika Maxi Cosi Cabrio Fix montowanego pasami bezpieczeństwana tylnej kanapie za fotelem pasażera w samochodzie Suzuki Swift z roku 2003. Z uwagi na to, że jak większość fotelików montowanych bez bazy w samochodach starego typu, fotelik nie jest super stabilny, mam zwyczaj po przypięciu fotelika maksymalnie odsuwać fotel pasażera do tyłu, aby dodatkowo go unieruchomić. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, czy takie postępowanie zwiększa bezpieczeństwo dziecka, czy wręcz odwrotnie – fotelik w razie wypadku na przykład pęka z powodu zbyt dużych naprężeń? Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Być może taki problem już się pojawił, ale nie udało mi się trafić na niego w sieci, a obsługa sklepów stacjonarnych w zakresie sprzedaży i doboru fotelików nie wzbudza mojego zaufania po tym jak odradzono mi zakup całkiem dobrego fotelika na rzecz dużo gorszego rozwiązania.
Pozdrawiam
Ewa G.

\"Rozwiązaniem \"Montaż

Zaczynam się uśmiechać słuchając o tym jakie opinie zbierają sprzedawcy w sklepach stacjonarnych. Ja myślę, że jak tak dalej będzie i będą wysysani za wielką wodę do Irlandii, Norwegii i innych krajów, to możemy doświadczyć tego, że rodzice przychodzący do sklepów będą wiedzieć dużo, dużo więcej niż świeżo upieczeni sprzedawcy. Sprzedawców zapraszam na szkolenia fotelik.info, a Pani Ewie odpowiadam:

Nie wolno tego robić. Jeśli dzieje się tak, że fotelik w samochodzie stoi niestabilnie, to nie nadaje się on do danego samochodu. Dociskanie oparciem przedniego siedzenia fotelika samochodowego 0-13kg, fotelika dla niemowlęcia, stojącego na tylnym siedzeniu jest działaniem, którego nie wolno wykonywać. Oparcie fotela nie służy do stabilizacji fotelika.

\"Fotelik

Foteliki nie podlegały i nie podlegają zazwyczaj testowaniu w taki sposób. Tylko foteliki 9-18kg lub 9-25kg montowane tyłem do kierunku jazdy stabilizuje się w taki sposób.

Tak jak czuje i pisze Pani Ewa, może dojść do naprężeń, nawet nie na skutek samego wypadku, a raczej poprzez ciągłe poddawanie obciążeniu, do którego ten fotelik nie jest zaprojektowany. Ów fotelik da się zapiąć pancernie i ustabilizować w samochodach, w których pasy bezpieczeństwa mają długość dopasowaną idealnie do długości użytkowej pasa mocującego ten fotelik. Również  za pomocą baz isofixowych tudzież baz pasowych. Również za pomocą pasów przełączalnych ELR/ALR. Nie wiem, czy te pasy występują w Suzuki Swift, którym porusza się Pani Ewa, myślę, że warto to sprawdzić, bo to by bardzo ustabilizowało ten fotelik.

Wybierając fotelik samochodowy dla swojego dziecka ZAWSZE sprawdzaj stabilność jego montażu w Twoim samochodzie.

\"Poprawny

Pobierz plik w postaci mp3: Foteliki Pod Lupa – Dociskanie fotelika fotelem

4 thoughts on “Montaż fotelika 0-13 z dociśnięciem fotelem?”

  1. Joanna Mokwińska

    też mi się to rzuciło w oczy, nawet na szkoleniu była mowa, by nie używać systemu fotelikowego pasów do 0-13, bo będzie go na wybojach pionizował. Co innego z bazą na pasy. To jak używać czy nie?;)

  2. Niestety, jeśli chodzi o dopasowywanie fotelików w sklepach to jest z tym pewien problem. Otóż chyba dość powszechną praktyką jest, że aby móc dopasować fotelik trzeba najpierw wpłacić kaucję, która przepada, kiedy nie zdecydujemy się jednak kupować fotelika w tym danym sklepie. To prawie tak, jak kupić ubranie bez przymierzania albo samochód bez jazdy próbnej, z tym że w dwóch podanych przykładach chodzi o komfort i sprawdzenie, czy nam dana rzecz odpowiada natomiast w przypadku fotelika gra toczy się o znacznie wyższą stawkę. Niemniej jednak sklepy pozwalają sobie na takie zagrania.

    1. Porównanie do kupna ubrania niestety chyba nietrafne.. sprzedawcy stacjonarni wprowadzają takie praktyki z racji ludzkiej pazerności, w praktyce wygląda to tak: Pani/Pan przychodzą z dzieckiem do sklepu stacjonarnego z dzieckiem, sprawdzają cztery fotele z czego powiedzmy dwa są przymierzane docelowo w aucie, osoba obsługująca służy doradztwem, demonstruje montaż, opisuje funkcje produktu, oczywiście zajmuje to minimalnie godzinę jeżeli chcemy dobrze dobrać fotel. Gdy klient już wszystko wie, dziękuje sprzedawcy i wychodzi ze sklepu, po czym robi zakup internetowy, bo oszczędza 20 zł.

Leave a Comment

Scroll to Top