Mamy bardzo upalny, lipcowy dzień, jest duszno i parno, ale nie będziemy rozmawiać o pogodzie, tylko o kampanii \”Ogólnopolskich inspekcji fotelików samochodowych dla dzieci\”. Pracujemy pełną parą mimo tego, że pogoda nie sprzyja większym wysiłkom, a raczej nakłania nas do odpoczynku nad jakimś chłodnym jeziorkiem lub nad naszym Bałtykiem. W tym roku czeka nas po raz kolejny duża, ogólnopolska trasa.
Wnioski z tej trasy są następujące, pierwszy i najważniejszy dla nas, dla ludzi, którzy pracują przy tej kampanii społecznej to ogromna radość ze spotkań z Wami, z naszymi czytelnikami, z naszymi fanami. Ale to też ogromne poczucie misji i przekonanie o tym, że to, co robimy i ten wysiłek pracy przy inspekcjach fotelików samochodowych w skwarze dnia, przy mocno przygrzewającym lipcowym słońcu, jest bardzo potrzebny.
Okazuje się, że przekazywanie tej wiedzy, którą promujemy od 7,5 roku przez serwis fotelik.info, od 0,5 roku przez blog \”Foteliki pod lupą eksperta\”, od roku w kampanii \”Pierwszy Fotelik\” w Polsce, na Ukrainie i na Węgrzech, że to całe morze pracy, którą wykonujemy zdalnie, komunikując się z Wami poprzez na przykład takie nagrania jak to. Poprzez nagrania dla telewizji, występy w kanałach motoryzacyjnych i w programach śniadaniowych, informacje w prasie dziecięcej i w prasie motoryzacyjnej – to wszystko nie daje nam gwarancji, że Wasze dzieci są bezpieczne.
Spotkaliśmy się z wieloma fanami, z osobami które – stwierdzam to z całą powagą – są bardzo oczytane i mają bardzo dużą wiedzę w tej dziedzinie. Przeczytały wszystkie publikacje, które miałem w swoim niekrótkim życiu popełnić na temat bezpieczeństwa dzieci w samochodach i okazuje się, że nawet u takich zagorzałych fanów znajdujemy błędy mocowania czy błędy użycia fotelika. Takie, które kompletnie dyskredytują to urządzenie. I fakt, że fotelik zakupiony dziecku przez rodzica osiągnął najwyższe wyniki w niezależnych testach zderzeniowych oraz że zostało wybrane rozwiązanie z mocowaniem tyłem do kierunku jazdy, nie dały stuprocentowego zabezpieczenia temu dziecku. Rodzice popełnili kardynalny błąd.
Powiem tylko tyle – jeżeli jeszcze nie słyszeliście o tej trasie, to koniecznie wejdźcie na stronę www.inspekcje-fotelików.pl. Zobaczcie listę miast, które odwiedzamy w tym roku. Wybierzcie albo miasto w którym mieszkacie, albo miasto które leży na trasie Waszych wakacyjnych podróży. Spotkajcie się z nami i sprawdźcie, czy Wasze dziecko jest naprawdę bezpieczne. Wiecie, że ponad 70% fotelików montowanych jest nieprawidłowo. Być może wydaje się Wam, że jesteście wśród tych 30% dobrze montowanych fotelików, ale zasmucę Was. To właśnie fani fotelik.info są najczęstszymi gośćmi tych inspekcji i statystyka nie ulega poprawie. Co więcej, w Polsce jest ona gorsza niż średnia francuska czy średnia amerykańska, która oscyluje wokół tych 70%.
Jeżeli myślisz, że jesteś wśród tych 30% rodziców, którzy dobrze montują foteliki, upewnij się, spotkaj się z nami i sprawdź, bo mamy to doświadczenie już za sobą. Ta wiedza jest bardzo trudna do przekazania przez szklany ekran telewizora, w którym nas oglądasz czy przez głośnik laptopa, w którym słuchasz moich podcastów, za to jest bardzo prosta do przekazania z rąk do rąk. Zapraszam wszystkich serdecznie do uczestnictwa i do promowania \”Ogólnopolskiej Trasy Inspekcji Fotelików 2012\”, a Was zapraszam do kolejnych wpisów na moim blogu.
Zapisz na dysk nagranie w wersji mp3: Zapraszamy na inspekcje fotelików
Nie jestem pewien czy to dobre miejsce ale być może udałoby się kiedyś połączyć inspekcję z prezentacją symulatora dachowania? Osobiście przeżyłem coś takiego (symulator oczywiście) jak i również mój kolega który zaraz po wyjściu pobiegł poprawiać mocowania fotelików. No i oczywiście od teraz ZAWSZE dociąga pasy dzieci i swoje. Co by powiedzieli najwięksi sceptycy fotelikowi po próbie w symulatorze gdyby mieli później zdecydować czy wsiądą z własnym dzieckiem bez fotelika do samochodu?
Aleksander, robiliśmy już takie inspekcje połączone z symulatorem dachowania na inauguracji w 2012 roku i na pewno bedziemy je powtarzać. Liczymy tu na szersze wsparcie PZU – lub konkurentów 🙂 Patrz: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.487541914596737.130043.476576559026606&type=3