Inspekcje Fotelików w Szczecinie zakończyły się niemal rekordową liczbą 53 przeprowadzonych inspekcji. Team Ogólnopolskich Inspekcji Fotelików był całkowicie pochłonięty pracą. Rodzice odwiedzający nasze stanowiska przywieźli ze sobą mnóstwo ciekawych przypadków. Z niektórymi z nich spędzaliśmy naprawdę dużo czasu. W końcu wszyscy wyjechali od nas zadowoleni i z pewnością bardziej bezpieczni. Posłuchajcie i przeczytajcie opinie rodziców ze Szczecina.

Marcin Stawiarski: Dzień dobry
Michał Korejba: Znajdujemy się na Inspekcjach Fotelików w Przylepie koło Szczecina. Pan przyjechał z aż trzema fotelikami. Proszę powiedzieć jak udały się inspekcje i czy przebiegły pomyślnie dla Pana?
Marcin Stawiarski: Tak, dziękuję. Jestem bardzo zadowolony. Przed inspekcją żyłem, pewnie jak większość ludzi w przeświadczeniu, że wszystko jest ok, że jest poprawnie zamontowane. Pan inspektor wyprowadził mnie z błędu. Myślę, że taka akcja bardzo pozytywnie wpłynie na sposób i bezpieczeństwo przemieszczania się moje wraz z rodziną. Za to bardzo dziękuję.
Michał Korejba: Proszę powiedzieć jakie błędy wskazał Panu inspektor w fotelikach, które były zamontowane w samochodzie?
Marcin Stawiarski: Źle przeprowadzone pasy, niezgodnie z punktami przewidzianymi przez producenta. Zła powierzchnia styku fotelika z fotelem samochodowym, a w moim przypadku również niedociągnięty pas, za wysokie mocowanie pasa na słupku B. No, kilka błędów się znalazło.
Michał Korejba: Jakie foteliki ma Pan w samochodzie?
Marcin Stawiarski: My korzystamy z 3 fotelików. Jeden nie był jeszcze wykorzystywany, bo oczekujemy dziecka. W przypadku starszych dzieci są to foteliki Kiddy live. Różne roczniki. A dla naszej najmłodszej pociechy, na którą czekamy jest to fotelik Graco. Niestety modelu nie pamiętam.
Michał Korejba: Czy teraz te foteliki będzie Pan w stanie zamontować poprawnie sam?
Marcin Stawiarski: Ja tak, jak najbardziej. Teraz będę musiał zadbać o to, żeby moja żona potrafiła to zrobić. Więc, jakkolwiek nie brzmi to śmiesznie, czy dziwnie – wziąłem do siebie uwagi inspektora, będę starał się przekazać je żonie oraz sam stosować się do nich. Tak się składa, że mamy wśród znajomych historię śmierci dzieci z powodu źle zamontowanych fotelików i siłą rzeczy nie chcielibyśmy doprowadzić do takiej sytuacji.
Michał Korejba: Tym bardziej nasza akcja jest potrzebna…
Marcin Stawiarski: Wcześniej wydawało mi się, że jest to jakaś napompowana akcja, cieszę się, że się myliłem.
Michał Korejba: To teraz można przekazać znajomym…
Marcin Stawiarski: Jak najbardziej przekażę.
Michał Korejba: My za rok z pewnością będziemy gdzieś w pobliżu.
Marcin Stawiarski: Wtedy nasza pociecha będzie większa, będziemy zmieniać fotelik i z pewnością będziemy chcieli skorzystać.
Michał Korejba: Dziękuję serdecznie
Marcin Stawiarski: Dziękuję.

Katarzyna Bartkowiak: Dzień dobry
Michał Korejba: Proszę mi opisać swoje wrażenia, czego się Państwo dowiedzieli?
Katarzyna Bartkowiak: Dowiedzieliśmy się, że fotelik mamy ze złej strony w samochodzie, dowiedzieliśmy się także, że nieprawidłowo sami zapinamy pas. Natomiast maluch jest w miarę dobrze zapięty w foteliku.
Michał Korejba: Fotelik jakiej kategorii wagowej?
Katarzyna Bartkowiak: 9-18kg
Michał Korejba: Jakie były błędy przy montażu fotelika?
Katarzyna Bartkowiak: Był trochę za luźno zamontowany.
Michał Korejba: Skąd dowiedzieli się Państwo o Inspekcjach Fotelików?
Katarzyna Bartkowiak: Z Internetu. Ze stron internetowych.
Michał Korejba: Czyli ogólnie pozytywnie i poleciłaby Pani znajomym i rodzinie?
Katarzyna Bartkowiak: Jak najbardziej.
Michał Korejba: Dziękuję bardzo.
Katarzyna Bartkowiak: Dziękuję.

Radosław Zygmunt: Dzień dobry.
Michał Korejba: Dzień dobry, proszę mi powiedzieć, czego się Państwo dowiedzieli na Inspekcjach Fotelików.
Radosław Zygmunt: Dowiedzieliśmy się, że można dużo stabilniej zamontować nasz fotelik. Zmieniliśmy miejsca zaczepienia, tak aby nie ruszał się on na boki, tak jak to było wcześniej. Dowiedzieliśmy się jak ściągnąć pasy dziecku i dobrać położenie pasów wychodzących z fotelika. I przede wszystkim też to, jak my powinniśmy zapinać pasy aby czuć się bezpiecznie i żeby prawdopodobieństwo wyjścia z wypadku bez obrażeń było większe.
Michał Korejba: Bardzo się cieszę. Proszę mi jeszcze przybliżyć te błędy, które występowały przy montażu fotelika.
Radosław Zygmunt: Przede wszystkim fotelik jest dostosowany do jazdy tyłem. Pasy odciągające były zamontowane na poprzeczce przedniego fotela, przez co mogły się ruszać na boki, fotelik nie był za dobrze zablokowany. Tutaj też po pewnych uwagach zapięliśmy pasy w innych miejscach, tak aby blokowały ruch fotelika na boki. Dociągnęliśmy dużo mocniej fotelik do kanapy oraz obniżyliśmy punkt wychodzenia pasów uprzęży z oparcia fotelika, tak żeby dziecko było dobrze opięte w razie wypadku.
Michał Korejba: Czyli teraz potrafi Pan zamontować ten fotelik poprawnie i mocno własnoręcznie?
Radosław Zygmunt: Dokładnie tak.
Michał Korejba: Super, dziękuję bardzo.
Radosław Zygmunt: Dziękuję również.

Natalia Śmiałowska: Dzień dobry.
Michał Korejba: Dzień dobry, prosiłbym o podzielenie się wrażeniami oaz tym, czego Pani się dzisiaj dowiedziała na Inspekcjach Fotelików.
Natalia Śmiałowska: Dowiedziałam się, że fotelik \”starszaka\” jest źle dobrany, nie tyle do jego wzrostu, co do samochodu. Dowiedziałam się w jaki sposób mamy montować najmniejszy fotelik 0-13kg, że możemy jeszcze jeździć, a mała nie jest jeszcze na tyle duża żeby przesiąść się do większego. Dowiedzieliśmy się jeszcze, że kolejny fotelik 9-18kg jest odpowiednio dobrany zarówno do dziecka jak i do samochodu.
Michał Korejba: Te foteliki, które Pani wymieniła, będzie Pani w stanie zamontować samodzielnie i poprawnie?
Natalia Śmiałowska: Jak najbardziej, Pan mi wszystko pokazał. To w jaki sposób dociągać pasy i je zapinać, zarówno u dzieci jak i moje pasy bezpieczeństwa.
Michał Korejba: Dziękuję bardzo.
Natalia Śmiałowska: Dziękuję.

Dariusz Przytuła: Na szczęście jeżeli chodzi o wpinanie dziecka do fotelika, nie mieliśmy tutaj większych problemów, było zapinane prawidłowo. Samo wpinanie fotelika do samochodu sprawiło trochę problemów, ponieważ ze zbyt małą siła fotelik został wpięty do samochodu. To zostało skorygowane i teraz poznaliśmy metodę jak go wpinać do auta.
Michał Korejba: Czyli błędem był zbyt luźny montaż fotelika, czy jeszcze jakieś błędy się pojawiły?
Dariusz Przytuła: Tylko za luźny montaż.
Michał Korejba: Fotelik dobrze dobrany do dziecka, dziecko do fotelika…
Dariusz Przytuła: I do samochodu też 🙂
Michał Korejba: To super, a jeśli chodzi o pasy bezpieczeństwa, jak tutaj wyglądała sytuacja?
Dariusz Przytuła: Pasy bezpieczeństwa trzymające fotelik były troszeczkę luźne, jeżeli chodzi o zagłówek, trochę przeszkadzał, ale zostało to skorygowane.
Michał Korejba: A Pańskie pasy i zagłówek?
Dariusz Przytuła: Podejrzewam, że dobrze, przykładam do tego zawsze dużą wagę i jeżeli chodzi o pozycję za kierownicą, koryguję ją w każdym samochodzie, którym się poruszam. Dopasowuję do potrzeb i do stylu jazdy.
Michał Korejba: Czyli wrażenia pozytywne po dzisiejszym spotkaniu.
Dariusz Przytuła: Jak najbardziej, dziękuję bardzo.

Michał Korejba: Proszę powiedzieć czego Pani się dzisiaj dowiedziała i jak zostały zamontowane foteliki w Pani samochodzie?
Agata Szumilas: Foteliki. Fotelik dla małej, do 13kg był zamontowany poprawnie, natomiast fotelik dla strszego syna był zamontowany niepoprawnie. Choć mały był zapięty w foteliku prawidłowo.
Michał Korejba: Jakie były błędy?
Agata Szumilas: Za lekko zapięte dziecko w foteliku, mógł on sobie swobodnie wychodzić z tego fotelika. Za słabo naciągnięte pasy przy montażu fotelika. Przy 0-13kg fotelik położony był za płasko.
Michał Korejba: A jak Państwo byli zabezpieczeni w samochodzie? Chodzi o Państwa pasy i zagłówki.
Agata Szumilas: U męża dobrze, u mnie wszystko źle 😉 Musiałam wszystko poprzestawiać. Zagłówki wyżej, fotel niżej, okazało się, że jestem za niska.
Michał Korejba: Ogólne wrażenia po inspekcji?
Agata Szumilas: Bardzo dobre, dziękuję, bardzo dużo się dowiedzieliśmy.

Małgorzata Wachowicz: Dzień dobry.
Michał Korejba: Dzień dobry. Proszę mi powiedzieć jakie foteliki przyjechały dzisiaj w samochodzie i jakie były błędy?
Małgorzata Wachowicz: Przyjechały dwa foteliki, Maxi-Cosi Priori i drugi Roemer King Plus. Maxi-Cosi był dobrze zamontowany, a Roemer miał trochę luzów na dole… Tak 2-3 centymetry się przesuwał.
Michał Korejba: Czy dziecko było poprawnie zapięte w foteliku?
Małgorzata Wachowicz: Tak, tak. Choć były zbyt luźne pasy.
Michał Korejba: A skąd Państwo dowiedzieli się o Inspekcjach?
Małgorzata Wachowicz: Ze strony fotelik.info i przez facebooka. Wyświetlają się Państwo na moim profilu.
Michał Korejba: Czy w tym momencie będą Państwo w stanie sami poprawnie zamontować te foteliki?
Małgorzata Wachowicz: Tak, oczywiście.
Michał Korejba: Instruktaż był skuteczny?
Małgorzata Wachowicz: Tak, mąż się przypatrywał i myślę, że będzie teraz w stanie sam zapiąć foteliki bez żadnych luzów.

Maria Małkiewicz: Dzień dobry.
Michał Korejba: Słyszałem, że u Pani w samochodzie wydarzyła się jakaś ciekawa sytuacja. Proszę o niej opowiedzieć.
Maria Małkiewicz: Pan inspektor powiedział, że mam bardzo dobrze zamontowany fotelik 9-25kg tyłem do kierunku jazdy.
Michał Korejba: Jaki to jest fotelik?
Maria Małkiewicz: Maxi-Cosi Mobi.
Michał Korejba: I fotelik był dobrze zamontowany, tak?
Maria Małkiewicz: Tak. Było kilka niedociągnięć, ale ogólnie bardzo nas Pan inspektor pochwalił.
Michał Korejba: Bardzo się cieszymy, rzadko nam się zdarza taka sytuacja. Proszę powiedzieć coś na temat Pani zabezpieczenia w samochodzie.
Maria Małkiewicz: Fotel samochodowy nie jest dobrze do mnie dopasowany i ciężko było tak wyregulować pas bezpieczeństwa, żeby pasował dobrze.
Michał Korejba: A skąd dowiedziała się Pani o Inspekcjach Fotelików?
Maria Małkiewicz: Z facebooka i strony www.inspekcje-fotelikow.pl
Michał Korejba: Jeszcze raz gratulujemy poprawnego montażu fotelika i dziękujemy za odwiedzenie nas dzisiaj.

I na koniec opinia naszego inspektora Atanasa, który przeprowadzał inspekcję ww. fotelika Maxi-Cosi Mobi. Atanas był wyraźnie poruszony i rozradowany tym, że mama, która sama montowała fotelik Mobi zrobiła to tak dobrze, a korzystała tylko z instrukcji obsługi!
Michał Korejba: Rozmawiam z inspektorem Atanasem. Jesteśmy właśnie tuż po inspekcji fotelika Maxi-Cosi Mobi, powiedz jak przebiegła ta inspekcja.
Atanas Gagov: Bardzo rzadko nam się zdarza aby Mobi był tak dobrze, tak pancernie zamontowany, a rodzic zrobił to tylko dzięki lekturze instrukcji. Jesteśmy pod wrażeniem. Poza tym dziecko było tak mocno przypięte, że nie dało się uszczypnąć uprzęży.
Michał Korejba: Czyli wszystkie punkty, w których można było popełnić błędy były praktycznie wyeliminowane?
Atanas Gagov: Cieszy nas to, że nie było czego się przyczepić co do tego fotelika, czy do zapięcia dziecka.
Michał Korejba: Cieszymy się bardzo. Oby więcej takich sytuacji.
Atanas Gagov: Dziękuję.
Pobierz plik w postaci mp3:Foteliki Pod Lupa – Szczecin Inspekcje Opinie Rodzicow