Foteliki zintegrowane, czyli wbudowane w siedzenia pasażera, to temat, który budzi zainteresowanie rodziców szukających wygodnych rozwiązań do przewożenia swoich dzieci. Foteliki te są dostępne jako wyposażenie fabryczne niektórych modeli samochodów, takich jak Volvo, BMW czy Volkswagen Sharan. Choć pomysł zintegrowanych fotelików wydaje się praktyczny, pojawia się pytanie: czy naprawdę zapewniają one odpowiedni poziom bezpieczeństwa?
Paweł Kurpiewski, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa dzieci w samochodach zauważa, że choć producenci samochodów, takich jak Volvo, BMW czy Volkswagen, wprowadzili takie rozwiązania, same foteliki zintegrowane nie spełniają wysokich standardów bezpieczeństwa, jakich oczekują współcześni rodzice.

VW Sharan – fotelik zintegrowany. Do okazjonalnego przewożenia dzieci
Dlaczego foteliki zintegrowane nie zapewniają pełnego bezpieczeństwa?
Foteliki te są traktowane jako rozwiązanie „okazyjne”. Nie są projektowane z myślą o codziennym użytkowaniu czy przewożeniu dzieci w sposób maksymalnie bezpieczny. Paweł Kurpiewski podkreśla, że nie zastąpią one klasycznych fotelików samochodowych, które są zaprojektowane z myślą o indywidualnych potrzebach dzieci i spełniają surowe normy bezpieczeństwa.
W testach przeprowadzonych przez organizacje takie jak ADAC, żaden z fotelików zintegrowanych nie osiągnął wyników porównywalnych z fotelikami klasy premium dostępnymi na rynku. To oznacza, że w razie kolizji, zintegrowane foteliki nie zapewniają takiej ochrony, jak tradycyjne modele. Warto również zauważyć, że producenci samochodów, tacy jak Volvo, Volkswagen czy BMW, mimo wprowadzenia fotelików zintegrowanych, nadal rekomendują używanie klasycznych fotelików, co potwierdzają ich wyniki w testach Euro NCAP.
Kurpiewski, założyciel fotelik.expert zwraca uwagę na kilka istotnych kwestii związanych z fotelikami zintegrowanymi. Po pierwsze, są one mniej elastyczne pod względem dopasowania do wzrostu i wagi dziecka. Tradycyjne foteliki, zwłaszcza te z wyższej półki, pozwalają na precyzyjne dostosowanie do indywidualnych potrzeb dziecka, co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa w przypadku nagłego zatrzymania pojazdu czy kolizji. Foteliki zintegrowane nie oferują tej możliwości w takim stopniu.
Po drugie, Kurpiewski zwraca uwagę na brak możliwości dokładnego sprawdzenia, jak fotelik zintegrowany zachowa się w różnych scenariuszach kolizji, ponieważ testy takich fotelików są mniej rygorystyczne niż te przeprowadzane dla klasycznych fotelików samochodowych. Różnice w wynikach testów są znaczące – najlepsze klasyczne foteliki osiągają wyniki daleko przewyższające możliwości fotelików zintegrowanych.

Dla kogo foteliki zintegrowane mogą być opcją?
Mimo tych zastrzeżeń, foteliki zintegrowane mogą być użyteczne w specyficznych sytuacjach. Mogą stanowić alternatywę do krótkich, okazyjnych podróży, gdy nie ma możliwości zamontowania tradycyjnego fotelika. Mogą również być wygodne w samochodach służbowych czy pojazdach, w których dziecko podróżuje sporadycznie. Jednak nawet w takich przypadkach warto zadać sobie pytanie, czy rezygnacja z pełnej ochrony oferowanej przez klasyczne foteliki jest warta potencjalnego ryzyka.
W konkluzji, fotelik.expert przestrzega rodziców przed traktowaniem fotelików zintegrowanych jako równoważnych klasycznym fotelikom samochodowym. Mimo ich wygody i estetyki, nie są one w stanie zapewnić takiego poziomu ochrony, jaki oferują tradycyjne modele, zwłaszcza te przetestowane przez organizacje takie jak ADAC czy Euro NCAP. Dlatego, jeśli priorytetem rodziców jest bezpieczeństwo dziecka, lepiej zdecydować się na zakup klasycznego fotelika, który będzie w pełni dopasowany do wzrostu, wagi i potrzeb malucha.
