Bezpieczeństwo najmłodszych pasażerów w samochodzie to temat, który wciąż wymaga szerokiej edukacji. Choć wielu rodziców wie, że fotelik samochodowy to obowiązek, nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak ogromne znaczenie ma jego odpowiedni wybór i sposób użytkowania. Kluczową rolę w ochronie dzieci odgrywają foteliki RWF (Rear-Ward Facing), czyli montowane tyłem do kierunku jazdy. Niestety, wciąż spotykamy się z mitami na ich temat, które mogą wpływać na decyzje rodziców, a tym samym na bezpieczeństwo ich dzieci.
Dlaczego RWF jest bezkonkurencyjny?
Foteliki RWF oferują znacznie wyższy poziom ochrony niż modele montowane przodem. Podczas zderzenia czołowego siły działające na ciało dziecka są inaczej rozkładane. W foteliku FWF (Forward-Ward Facing) czyli przodem do kierunku jazdy głowa dziecka zostaje gwałtownie wyrzucona do przodu, co prowadzi do ogromnych przeciążeń szyi i kręgosłupa. Małe dzieci mają nieproporcjonalnie dużą i ciężką głowę w stosunku do reszty ciała, a ich kręgosłup nie jest jeszcze w pełni rozwinięty. To oznacza, że nawet przy stosunkowo niewielkich prędkościach może dojść do poważnych obrażeń, takich jak zerwanie więzadeł kręgosłupa szyjnego, co może mieć tragiczne skutki.
W foteliku RWF dziecko opiera się o skorupę fotelika, a siły zderzenia rozkładają się na plecy, głowę i cały tułów, co minimalizuje ryzyko urazu szyi. Testy zderzeniowe oraz rzeczywiste wypadki jednoznacznie pokazują, że foteliki tyłem do kierunku jazdy zmniejszają ryzyko poważnych obrażeń nawet pięciokrotnie w porównaniu do fotelików przodem do kierunku jazdy.

Skandynawski wzór bezpieczeństwa
W krajach skandynawskich, gdzie od lat promuje się przewożenie dzieci tyłem, wskaźnik śmiertelności małych pasażerów w wypadkach drogowych jest jednym z najniższych na świecie. Szwedzi zalecają korzystanie z fotelików RWF co najmniej do 4. roku życia, a w wielu przypadkach nawet dłużej. W Polsce wciąż panuje przekonanie, że dziecko powinno jak najszybciej „przesiąść się” na fotelik przodem, choć nie ma ku temu żadnych racjonalnych powodów.
Problemem jest nie tylko brak wiedzy, ale i wygoda. Wielu rodziców uważa, że fotelik RWF zajmuje za dużo miejsca w samochodzie lub że starsze dziecko nie będzie chciało podróżować tyłem. Tymczasem większość dzieci w ogóle nie protestuje, jeśli od początku są wożone w ten sposób. Jeśli rodzic nie sugeruje, że jazda tyłem to „problem”, dziecko przyjmuje to jako normę.
Argumenty przeciwko RWF – to mity, które trzeba obalić
- „Dziecku będzie ciasno”
Nowoczesne foteliki RWF są zaprojektowane tak, aby zapewnić dziecku komfort nawet w pozycji ze zgiętymi nogami. Dzieci są bardziej elastyczne niż dorośli i nie odczuwają tej pozycji jako niewygodnej. - „Nie widzi drogi”
Dziecko w foteliku RWF może doskonale widzieć przez boczne okna i tylne szyby. Ponadto mniej bodźców z przodu oznacza spokojniejszą podróż. - „Trudno włożyć dziecko do fotelika”
Wielu rodziców przyzwyczaja się do tej czynności w ciągu kilku dni. W rzeczywistości foteliki RWF montowane na bazach ISOfix lub nogach stabilizujących często są łatwiejsze w obsłudze niż niektóre modele FWF.
4. „Nie zmieści się do małego auta”
Większość fotelików RWF bez problemu mieści się w samochodach miejskich. W razie potrzeby można przesunąć przedni fotel pasażera do przodu, co wciąż zapewnia wygodną jazdę.

Jak długo wozić dziecko tyłem?
Zaleca się, aby dziecko podróżowało tyłem minimum do 4. roku życia, ale im dłużej, tym lepiej. Na rynku dostępne są foteliki RWF, które umożliwiają bezpieczny przewóz dzieci nawet do 6.-7. roku życia, zależnie od wagi i wzrostu. Kluczowe jest przestrzeganie limitów wzrostu i wagi podanych przez producenta, a nie przechodzenie do jazdy przodem tylko dlatego, że dziecko „wygląda już na duże”.
Podsumowanie
Bezpieczeństwo dziecka w samochodzie nie zależy wyłącznie od obecności fotelika – liczy się jego odpowiedni dobór i sposób użytkowania. Foteliki RWF stanowią najlepszą ochronę przed skutkami wypadków i powinny być pierwszym wyborem każdego świadomego rodzica. Argumenty przemawiające za ich stosowaniem nie są kwestią opinii, lecz faktów potwierdzonych testami i badaniami. Jeśli zależy Ci na maksymalnym bezpieczeństwie swojego dziecka, jazda tyłem jest jedyną słuszną drogą.